Zielone, a raczej seledynowe włosy to czysty przypadek. Nie wiem czy bazgrołowi nie przydałoby się więcej kontrastu lub czegokolwiek.
Wciąż brak mi czasu na dopracowywanie szczegółów i staranność(WŁOSYYYYYY). Dopiero przy dodawaniu obrazka uświadamiam sobie na jaką niedbałość sobie pozwoliłam.
Pozdrawiam, Aneta;)
PS. Zbliża się sesja więc pewnie ...będę tu częściej;p
Wow, co za spojrzenie! Genialne ;D
OdpowiedzUsuńFantastyczny rysunek!
OdpowiedzUsuń